środa, 1 lipca 2015

flirt uwodzenie czy romans

W życiu codziennym towarzyszy nam flirt.
W barze, w sklepie, w pracy, u znajomych...
Flirt jest nieodłączną częścią naszej codzienności. 
Flirt to słowa dwuznaczne. 

Uprawiamy go by poprawić sobie humor. Uprawiamy go by kogoś poderwać. Uprawiamy go gdyż podnosi naszą samoocenę, sprawia iż chodzimy z głową podniesioną do góry. 

Każdy powinien flirtować.
Flirt powinien gościć w każdym domu. W małżeństwach długoletnich jak i świeżych związkach. 

Stosowany z „głową” może stanowić świetną zabawę. 

Trzeba jednak pamiętać  iż pomiędzy flirtem a uwodzeniem istnieje bardzo cienka linia. Gdy flirt może stanowić niewinną grę w słowa, uwodzenie ma podtekst erotyczny. 
Jednakże, dla chętnych, sztukę uwodzenia możemy wpleść w nasze dni. Gesty, spojrzenia, kręcenie biodrami, dotyk „przez przypadek”...
Coś wspaniałego. Zabawa naprawdę podniecająca. 

Ja osobiście kocham zarówno flirtować jak i uwodzić. Flirt i uwodzenie to część mojego charakteru. Taka jestem. I zachęcam was, moje drogie, do bycia taką. 

A już na pewno polecam Wam, moją mieszankę wybuchową.  ;) 

Od dziś łączymy flirt i uwodzenie....

Sztukę uwodzenia i grę słowami używam codziennie. 

Powiedzmy na to idąc ulicą...patrzę w oczy mężczyźnie idącego z naprzeciwka. Patrzę niby celowo, niby przez przypadek. Głowa do góry, biodra delikatnie się ruszają, uśmiech na ustach...i... i tylko chwila dzieli owego mężczyznę od tego by myślał o mnie przez następną godzinę, no może trochę dłużej. ;) 

Stosuję moją mieszankę podając mu kubek z herbatą bądź wodę z limonką, delikatnie pokazując mój nadgarstek  i patrząc w oczy. Ewentualnie, delikatnie się nad nim nachylając, gdy siedzi a ja stoję. 

Oblizując czubkiem języka swoje usta, pijąc wino – moje palce, nóżkę kieliszka, pieszczę w górę i dół, tylko przez chwilę, on nawet nie jest świadomy tego gestu, jednak gdzieś pozostaje to w jego głowie. 
To samo robię z butelką piwa. No cóż – nawet teraz gdy koło mnie go nie ma. ;) tak sama dla siebie... ;) może zauważy...zawsze warto być sexi ;) 

I idziemy dalej...kiedy uwodzimy?...podając mu telefon (cokolwiek innego) przesuwając palcami po jego dłoni, palcach. 
Gdy mamy krótkie, bądź spięte włosy, idąc, siedząc przed nim...przejeżdżamy dłonią po swoim karku...
Odgarniając włosy z szyi, tak by widział jej zarys i piękny łabędzi kształt.  
 Oraz taka prosta rzecz – ładnie siadając, wiedząc iż on to widzi i mnie obserwuje...

To i jeszcze wiele czynności – chcecie się dowiedzieć  jakie są jeszcze takie drobiazgi, piszcie ;) – są to rzeczy które naprawdę możemy robić codziennie.
Gdy tylko on się pojawia w zasięgu naszego wzroku. Wykorzystujcie, kobiety, swój seksapil...gdyż to jeszcze bardziej go kręci ;) to iż macie świadomość własnej seksualności.

Mieszanka flirtu i uwodzenia może doprowadzić także do na prawdę namiętnego romansu. 
Bynajmniej  nie twierdze i nie namawiam nikogo do zdrad, jednakże singlom polecam romanse. No i w małżeństwach też taka mieszanka pomaga...ale do rzeczy...

Romans...kiedy nasze uwodzenie i flirt przechodzi w romans? Już za pierwszym razem gdy was zobaczy ;) gdy zaczniecie z nim rozmawiać ;) 
Dalej romans się tylko rozwija. 

Dobrze zastosowana nasza sztuka i gra doprowadzi  do jego podniecenia samą waszą osobą i szeptów do ucha co chciałby z tobą zrobić. Doprowadzi do chwil gdy zamykacie oczy a wasze ciało drży od samej jego bliskości. Romans to wtedy gdy on nie może się doczekać gdy ciebie dotknie. Po prostu dotknie... Gdy ty chcesz jego pocałunków...

Pamiętajcie moje drogie, taka zabawa, taki romans, takie uwodzenie wcale nie musi wam przynieść wielkiej miłości, uczuć wyniosłych...taka zabawa to gra w namiętność. Zabawa w sex i podnietę. A i taka wersja może okazać się wspaniałym przeżyciem. Tylko niech to będzie gra odwzajemniona. 
On też musi w nią grać. Nie uwodź gdy pragniesz tylko gry a on nie jest zdecydowany, waha się.

A jeśli poczujesz, że on się tylko tobą bawi i chodzi o jedno...albo się wycofaj...albo...rób to samo!!! Baw się. 
 Jednak bądźcie ze sobą szczerzy. Szczerość wykreśli późniejsze ewentualne nieporozumienia ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz