środa, 1 lipca 2015

Pewna siebie kobieta w małżeństwie czyli jak być wolnym ptakiem cz I ;)

(z góry przepraszam za częściowy brak polskiej czcionki) 


Pewnego pięknego dnia pewna siebie kobieta poznała wartościowego mężczyznę.
Założyli cudowny dom.
Spełnili swoje fantazje i marzenia. Rozwijają się. Jest coraz piękniej i piękniej. Pewna siebie kobieta takowa pozostała. On ceni ja za własne zdanie.

A co sie dzieje gdy zwykła kobieta poznaje mężczyznę. Biorą ślub. Są szczęśliwi. Rodzą im sie dzieci. Ona jest cudowna, kochana zona,  która robi dla niego wszystko.
On wraca do domu i juz na stole czeka na niego obiadek cieplutki. Domek posprzątany, dzieci w piżamkach. Jest mu dobrze. Dobrze niczym u mamusi.

Jednakże jak dugo ów “słodki” domek będzie trwał? Musimy pamiętać, iż płeć nam przeciwna lubi wyzwania. To urodzeni łowcy ;)
Któregoś dnia znudzi im sie ciepły obiadek i udadzą sie na polowanie. Beda chcieli o cos zawalczyć. A ów polowanie skończy sie w ramionach młodej kochanki, która nie uprasuje mu koszuli do pracy i nie poda cieplej kawy z rana. Wręcz przeciwnie. Ona jego wyśle po ta kawę do kuchni.

Wiem, zapytacie czemu oni tacy są? Czemu nie potrafią docenić tego co maja? Bo nie. Tak po prostu. Bo są inni niż my. Są mężczyznami. Uległości mówią 
NIE. Tak, tak drogie Panie.... Taka jest prawda...
Tako wiec zamiast zamartwiać się sie nad filozofia mężczyzn, zadbajmy o siebie!!! Zróbmy małe, malutkie porównanie.... Weź kartkę i długopis...i zapisz jego hobby, jego zajęcia poza praca i domem.
Weź kartkę i długopis i zapisz swoje hobby i swoje zajęcia poza praca i domem....
hobby dla sprostowania to, co lubisz robić, cos co cie interesuje poza sprzątaniem i gotowaniem dla rodziny ;)
No właśnie...widzisz, nic dziwnego ze poszedł na polowanie...
Przecież ma w domu służącą a nie partnerkę.
Nie twierdze, iż dbanie o mężczyznę jest złe.
Absolutnie, trzeba o nich dbać.
Jednakże w tym wszystkim nie możemy zapomnieć o sobie.
Jesteśmy kobietami, zwróćmy wiec uwagę byśmy wyglądały pięknie. Pomalujmy paznokcie, nie nośmy trzydniowych odprysków. Zadbajmy o brwi. Pomalujmy się. Zróbmy nowa fryzurę. On na pewno zauważy zmiany, mimo iz czasem o tym nie powie. Jednakże wygląd to nie wszystko.
Pamiętajmy także o swojej duszy. A dusze upiększymy znajdując sobie zajecie...zajecie które stanie sie nasza pasja...(chociażby pisanie takiego bloga). A także uleczmy za jednym razem i ciało i umysł. Zapiszmy sie na aerobik czy basen. Pójdźmy raz na jakiś czas do Spa ( BYC KOBIETA poleca : www.donsylviano.like.pl ).
Sprawmy byśmy czuły sie dobrze i pięknie...
Przypuszczam iz małżonek w pierwszych tygodniach zacznie sie niepokoić i złościć, iż przestałaś mu poświęcać tyle uwagi. Ba, pewnie oskarży cie o jakiś romans...A prawda jest taka ze go masz...sama ze sobą ;) Jednak z czasem zauważy iz chodzisz szczęśliwsza. Z glowa podniesiona do góry...a wtedy...zacznie go to fascynować.

Spytałam ostatnio męża czy woli taka osobę jak ja czy ułożona panią domu... no cóż...szczerze chyba mi odpowiedział gdyż usłyszałam ze do Bree Van de Kamp mi trochę brakuje. A raczej wiele, bo idealna panią domu nie jestem. O nie! Jednakże woli takiego wolnego ptaka jak ja...gdyż jestem sobą ;)
Tako wiec drogie Panie i wam życzę, z całego serca, byście przeobraziły sie właśnie w takiego wolnego ptaka ;)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz